Tuesday, 2 July 2013

Czy Wielka Brytania zostanie w UE?"

List do Redkacji "Cooltura" Drogi Panie Redaktorze! W zwiazku z artykulem Macieja Czarneckiego pt "Czy Wielka Brytania zostanie w UE?" podzielam obawy ze Wielka Brytania moze ostatecznie w panicznym rozpedzie opuscic Unie Europejska, mimo ze to zupelnie nie jest w jej interesie. Obecnie zastoj gospodarczy zarowno w W Brytanii i w Europie, skandaliczne niedolestwo w administracji euro, obawy przed dalsza imigracja unijna z Balkanow o rozmiarach inwazji polskiej sprzed osmiu lat i nadmiar zbiurokratyzowanych przepisow komercyjnych i obyczajowych, splyca tu argument o przyszlych stosunkach brytyjsko-unijnych do prostego referendum "in-out" w ktorym eurosceptycy i eurofobisci brytyjscy moga zwyciezyc. Co raz mniej jasny bedzie wowczas los Polakow w tym kraju, chyba ze przezwycieza rosnace przeszkody w zdobywaniu obywatelstwa brytyjskiego (tez opisane w Waszym tygodniku). Nie bede nas fizycznie wyrzucac ale moze Polacy beda mileli co raz wieksze trudnosci w zdobyaniu zasilkow, czy uzyciu sluzby zdrowia czy sprowadzenia rodzin z Polski. W tej panice anty-europejskiej brytyjscy politycy co raz mniej licza sie z nami. Ale nie rozumiem czemu wszyscy Polacy przygladaja sie temu biernie. Obecnie, wedlug statystyk ktore opublikowalem w zeszlym tygodniu, 98,799 obywateli polskich na terenie Londynu jest na listach wyborczych brytyjskich samorzadow posiada prawo glosu. Jest to niemal tyle glosow ile posiada London Borough of Hammersmith and Fulham. Mozna ta cyfre pomnozyc czteroktotnie aby obliczyc ile tych obywateli ma prawo glosu w calej Wielkiej Brytanii. Czy nie czas aby zorganizowac te glosy szczegolnie przeciw UKIPowi i zwolennikow UKIPU na prawym skrzydle partii konserwatywnej i uzyc je efektownie w wyborach europejskich i samorzadowych w nastepnym roku. Wtedy politycy brytyjscy i media zaintersuja sie naszymi glosami i bedziemy mogli odgrywac kluczowa role w zniecheceniu brytyjskiej opinii publicznej do opuszczenia Unii. Czas organizowac sie lokalnie, poznawac programy partii brtyjskich i zapoznawac sie z kandydatami i z mediami. Nic o nas bez nas. Chce jeszcze dodac ze zgadzam sie z pogladami Radoslawa Zapalowskiego pod wzgledem ksenofobii polskiej na Wyspach. Polacy psiocza na polityczna poprawnosc a nie rozumieja jak bardzo ona chroni wlasnie Polakow przed wyrazniejsza dyskryminacja i ujawnionymi nieskrepowanymi uprzedzeniami wobec Polakow. Indywidualnie mamy tu przyjaciol i wstawia sie za nami administracja lokalna ale w czasie obecnego kryzysu gospodarczego sama nasza liczebnosc i zaradnosc na rynku pracy sa glownym powodem glebokiej niewyrazonej polonofobii ktora ujawnia sie niekiedy w atakach na indywiduaklnych Polakow czy od czasu do czasu na polskie sklepy. Nie pomagamy sobie w tych momentach kiedy dajemy wyraz naszym uprzedzeniom wobec innych narodowosci i innych kultur na tych Wyspach. Lacze wyrazy powazania Wiktor Moszczynski

No comments:

Post a Comment