Cykl felietonow wydrukowanych w londynskim "Dzienniku Polskim" i "Tygodniu Polskim"
Monday, 31 October 2016
Przyjaciele Putina z lewa i z prawa
Działalność agenturalna dyktatury putinowskiej rośnie na całym świecie. Obecne cele polityki rosyjskiej porόwnuje się do poprzedniego sowieckiego imperializmu. Lecz to jednak nie to samo. Polityka Stalina i Breżniewa wspierała ideologię alternatywną wobec liberalnego “wolnego” Zachodu. Oparta była na zasadzie promowania, w imieniu światowego proletariatu, totalitarnego systemu rządzenia gdzie społeczeństwo pozbawione jest wszelkiej podmiotowości poza wolą kierującej partii. Ta ideologia apelowała przedewszystkiem do ludzi o poglądach lewicowych wrogo nastawionych do działania wolnego rynku. Natomiast ideologia Putina jest bardziej subtelna opierająca się w Rosji na monopolizowaniu władzy przez elementy nacjonalistyczne i religijne, a poza Rosją na udowodnieniu że demokratyczny system władzy i działalność globalnej gospodarki zachodniej jest tak samo skompromitowany jak system w Rosji. Otoczka cynizmu jest niby ta sama co była za Sowietόw, ale w wypadku polityki Putina ten cynizm jest nie tylko otoczką, jest rόwnież i “mięsem” tej potrawy. Bo jego cel osobisty jest prosty - utrzymać się przy władzy, kosztem wszystkiego i wszystkich, nawet Rosji.
Widzimy rosnące wpływy tej polityki przy stałym kurczeniu się wpływόw gospodarczych, politycznych i kulturalnych liberalnego Zachodu. Nawet wielkie osiągnięcia i szerokie kulturalne wpływy kalifornijskich korporacji informatycznych jak Google i Facebook są już pod stałym obstrzałem ograniczeń cenzury w Rosji, w Chinach, w Turcji, w państwach muzułmańskich, a nawet na Filipinach. Rosja wkracza na Krym, ich wojska okupują wschodnią Ukrainę, ich pociski zestrzeliwują bezkarnie malezyjski samolot cywilny, ich lotnicy bombardują szpitale w Aleppo i ONZowski konwόy pokojowy, ich łodzie podwodne wprowadzają nuklearną broń do Kaliningradu, ich czołgi czyhają złowieszczo przy Moście Przyjaźni na granicy estońskiej. A świat zachodni zmuszony jest ograniczać swoje reakcje do głośnych protestόw i do wprowadzenia długoterminowych sankcji ktόre zdają się być rόwnie szkodliwe dla Zachodu jak i dla gospodarki rosyjskiej. To tak jak by się biło kąsającego węża tylko po ogonie, a więc bezskutecznie, lecz rόwnocześnie rozwścieczając go.
Putin jest dużo skuteczniejszy w swojej polityce zagranicznej niż rządy zachodnie bo głόwnymi priorytetami jego polityki kieruje on sam i nie musi się na kimkolwiek opierać czy przed kimś tłumaczyć. Nie liczy się z żadnym parlamentem czy wolną prasą czy nawet z “opinią światową”, z ktόrą Sowiety kiedyś musiały się liczyć. W Rosji wystarcza mu monopol w mediach i ostra kontrola innych środkόw przekazu medialnego, a za granicą medialna dezinformacja i wsparcie finansowe dla ruchόw odzwierciedlających jego wrogość wobec elit zachodnich z lewa i z prawa. Widzimy to w jego wyraźnym poparciu dla kandydatury Trumpa w amerykańskich wyborach, dla UKIPu i dla Brexitu na Wyspach, dla Narodowego Frontu we Francji (ktόra dostała ostatnio pożyczkę 9m euro z rosyjskiego banku), dla nacjonalistycznej partii Jobbik na Wegrzech i dla Ligii Pόłnocnej we Włoszech. To Farage, przywόdca UKIPu, chwalił w czerwcu Putina odnośnie Brexitu jako “większego męża stanu niż Obama”. Wywiad rosyjski rόwnież popiera w Austrii skrajnie prawicową kandydaturę Norberta Hofera w grudniu, a obecnie kandydaturę pro-rosyjskiego przywόdcę partii socjalistycznej, Igora Dodona, na prezydenta dotychczasowej pro-unijnej Mołdawii. Wszystkie te partie są wrogo nastawione do Unii Europejskiej, potępiają sankcje finansowe przeciw Rosji i krytykują decyzje NATO w sprawie obrony wschodnich rubieży Sojuszu.
W Wielkiej Brytanii widać ich wpływy nawet w partii konserwatywnej. Dyrektor euro-sceptycznej tzw. Grupy Bruges, Robert Oulds, występuje często w angielskojęzycznej tubie propagandowej RT, mόwi o “hitlerowcach” (czyli mόwi o legalnym rządzie Ukrainy) grożących “republice donieckiej” I apeluje aby oswobodzić więcej terenu Ukrainy od rządόw “junty kijowskiej”. Innym razem nawet wyraził zrozumienie dla “rosyjskiej doktryny wojennej unicestwienia wroga” z myślą o przeciwnikach Assada w Syrii. Założycielem i pierwszym honorowym Dyrektorem Bruges Group była kiedyś Margaret Thatcher ale miała zupełnie inne poglądy. Oulds był na krόtko zawieszony jako członek partii konserwatywnej za popieranie sojuszu wyborczego z UKIPem ale jest już znόw pełnoprawnym członkiem.
Nie jest on sam. Ben Harris-Quinney, przewodniczący innego ugrupowania konserwatystόw, tzw. Bow Group, też przemawiał w Moskwie z krytycznymi uwagami na temat obecnych sankcji unijnych przeciw Rosji a na występie w telewizji RT potępiał zachodni “spacer w śnie w kierunku wojny i konfliktu z Rosją”. Trzeba pamiętać że obecnie RT ma przeszło 700,000 słuchaczy w Wielkiej Brytanii. Według artykułu Andrew Gilligan w “Sunday Times” w ostatniej dekadzie Rosja wprowadziła już 10 nowych fundacji kulturalnych i oświatowych ktόre szerzą subtelną dezinformację wśrόd pracownikόw naukowych i społecznych w tym kraju. Agenturom rosyjskim wtorują rόwnież rosyjscy oligarchowie w tym kraju, choćby żeby zabezpieczyć swoje interesy w Rosji.
Ale rόwnie groźne są wpływy rosyjskie na lewicę. Chcą przedewszyskiem powiększyć swoje wpływy w związkach zawodowych i przez to w Partii Pracy. Jeremy Corbyn ma otwartych sympatykόw Putina w swoim najbliższym otoczeniu, łącznie ze swoim głόwnym rzecznikiem prasowym Seumas Milne, ktόry przez wiele lat systematycznie bronił i tłumaczył Putina na łamach “Guardian’a”.
Poważniejszym tu elementem jest sprawa największego związku zawodowego Unite, posiadające 1,4 milion członkόw a gdzie pare tysięcy polskich pracownikόw też zapisało się do Związku. Kluczową figurą jest tu Andrew Murray, szef sztabu Związku Unite, ktόry koordynuje prace 10 regionόw Związku. Murray jest wieloletnim członkiem Partii Komunistycznej i całe życie był zwolennikiem Związku Sowieckiego i jego rosyjskich następcόw. Jego rolą jest dopilnowywanie wyboru pro-rosyjskich kandydatόw do władz Unite. Następne wybory mają mieć miejsce w grudniu ale trzymane są we względnej tajemnicy aby zabezpieczyć wybόr tych kandydatόw przy jak namniejszej frekwencji.
Murray jest rόwnież głόwnym zarządcą Stop the War Campaign ktόra obejmuje wielu członkόw Unite i Partii Pracy. Do niedawna przewodniczył temu ruchowi Jeremy Corbyn nim został przywόdcą Labour Party, choć Corbyn dalej identyfikuje się z tym pacyfistycznym ruchem. Historycznie organizacja ta powstała w roku 2001 jako protest przeciwko inwazji Iraku. W praktyce głόwnym obecnym celem tej organizacji jest protestowanie przeciw interwencjom militarnym, ale tylko Zachodu lub ich sojusznikόw, nigdy przeciw interwencjom ze strony Rosji. Mόwią że nie chcą demonstrować przed ambadadą rosyjską bo byłoby to “prowojenną prowokacją”. Nie potępili nigdy inwazji na Gruzję, ani na Krym ani bombardowanie Aleppo przez Rosjan a określili zeszłoroczną masakrę w Paryżu jako “zbieranie owocόw zachodniego wsparcia dla teroru na Bliskim Wschodzie”.
Uważam że jest naszym obowiązkiem aby poinformować w odpowiednim czasie licznych polskich członkόw tego związku o nadchodzących wyborach do zarządu (Executive Committee) związku Unite aby mogli w pełnej świadomości wybrać kandydatόw do nowych władz Związku ktόrzy nie byli kiedyś sympatykami niewoli sowieckiej w Polsce i masakry w Katyniu, a teraz zwalczają zachodni system bezpieczeństwa na ktόrym obecna wolność Polski się opiera.
Wiktor Moszczyński - 4 listopad 2016 Tydzień Polski
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment