Wednesday 22 February 2017

Demokracja nie wystarcza

Powszechnie znamy słynną wypowiedź Churchilla “Demokracja jest najgorzym systemem rządzenia, za wyjątkiem wszystkich innych systemόw ktόre są jeszcze gorsze.” Jest jeszcze druga mniej znana jego wypowiedz:.”Najlepszym argumentem przeciw demokracji jest pięciominutowa rozmowa z przeciętnym wyborcą.” Od końca Drugiej Wojny Światowej wszyscy uważaliśmy siebie jako demokraci i wszyscy potępialiśmy absolutne monarchie czy wszelkie systemy faszystowskie, komunistyczne, lub wyznaniowe. Modele demokratycznych rządόw stały się wzorem europejskim i amerykańskim dla całego świata i nawet powojenne dyktatury przynajmniej udawały że naśladują wzory zachodniej demokracji, nawet tej “burżuazyjnej”, ktόrą krytykowały reżymy komunistyczne.
I rzeczywiście okres powojennego dobrobytu i pokoju w Zachodniej Europie i Pόłnocnej Ameryce, pożniej wprowadzonego do Ameryki Południowej, Wschodniej Azji i centralnej Europy, kojarzono przedewszstkiem z demokracją, zwaną nawet “demokracją liberalną.” Dyktatury upadały w Hiszpanii, Grecji, Portugalii, Chile, Brazylii i wszędzie wracał dobrobyt i względne społeczne zadowolenie. Przypomina mi to jeszcze inny cytat, tym razem Bertranda Russella: “Demokracja: głupcy mają prawo głosować; dyktatura: głupcy mają prawo rządzić.”
Lecz w ostatnim roku przeżyliśmy wsztrąsy polityczne i światopoglądowe ktόre też wynikały z głosowania w demokratycznych referendach i wyborach. Po pierwsze, mieliśmy Brexit w Wielkiej Brytanii gdzie większość elektoratu głosowało w czerwcu za wyściem z Unii Europejskiej mimo że ta decyzja wybicia się na suwerenność państwową godziła w interesy gospodarcze Wielkiej Brytanii i podważała 40 lat pokojowego rozwoju Wielkiej Brytanii w bezpiecznych strukturach europejskich. Referendum zostało wywołane w wyniku daremnej prόby brytyjskiego premiera Camerona zabezpieczenia jedności partii konserwatywnej lecz pozostając wciąż w Unii a zakończyło się negatywnym wynikiem na skutek kłamliwych obietnic, niechęci do cudzoziemcόw i prόby u wielu wyborcόw do upokorzenia Camerona i jego partii. Mimo że niemal wszyscy naukowcy, eksperci ekonomiczni, przemysłowcy, ludzie kultury czy czołowi dziennikarze byli przeciwko Brexitowi, to jednak okazało się że większość społeczeństwa już ich nie słuchała. “Nie potrzebujemy opinii ekspertόw,” powiedział Michael Gove, a nie dopowiedział, bo nie musiał, że tu większość elektoratu nie decyduje na podstawie faktόw a raczej według własnych uprzedzeń, a nawet ksenofobii, opartych na “alternatywnych faktach”.
Co gorzej, okazało sie że, po ogłoszeniu wyniku referendum, zwyciężcy nie mieli żadnych konkretnych planόw jak doprowadzić do wyjścia z Unii. Rząd przez szereg miesięcy był zgubiony. Jak ma dokonać kwadratury koła? Jak zabezpieczyć bezcłowy dostęp do wspόlnego rynku ale zachować prawo do ograniczenia przyjazdu nowych obywateli unijnych? W końcu zdecydowali że kontrola imigracji ważniejsza jest od stabilnej gospodarki. Mamy twardy Brexit. Każda prόba posłόw, sędziόw, lordόw czy ekspertόw zdefiniowania na jakich korzystnych zasadach będzie można ten rozwόd z Unią przeprowadzić, został traktowany przez bardziej fanatycznych zwolennikόw Brexitu, szczegόlnie w redakcjach “Daily Mail” i “Daily Express” jako akt zdrady narodowej i jako zaprzeczenie demokratycznej decyzji 52% głosujących. Zwycięzcy w żadnym wypadku nie chcą przyjąć jakichkolwiek kompromisόw aby uwzględnić światopogląd tych 48% głosujących ktόrzy chcieliby w jakieś formie zachować rozwόj gospodarczy i wspόłpracę z Europą.
.
Dużym podobnym szokiem był wybόr Donalda Trumpa na prezydenta. Choć zdobył wystarczającą większość delegatόw poszczegόlnych stanόw to jednal nie zdobył przeważającej większości wszytkich wyborcόw. To nie podważa konstytucyjnie ważności jego wyboru na prezydenta, ale powinno narzucić mu moralny obowiązek aby starać przekonać zwolennikόw pani Hillary Clinton na swoją stronę. Lecz Trump zdecydował zagrać jak arogancki buc ktόry gotόw jest reprezentować tylko swoich własnych wyborcόw a wszystkich oponentόw, szczegόlnie w ławach sądowych i w mediach, traktuje jako wrogόw wewnętrznych Ameryki. Oskarża ich o “kłamliwe wiadomości” kiedy to jego personalni rzecznicy przedstwaiają we własnym słownictwie “alternatywne fakty”. Wprowadza drastyczne zmiany w sprawie powszechnego ubezpieczenia społecznego, polityki zagranicznej i imigracyjnej ale wykonuje swoje zmiany w najbardziej wyzywający sposόb, często niezgodnie z konstytucją Nie szuka kompromisu ani z całym społeczeństwem, ani z aliantami Stanόw Zjednoczonych (za wyjątkiem Rosji i Izraela). Odwołuje się wyłącznie do swoich kumpli przemysłowcόw i bankierόw ktόrych wciągnął do swojego rządu i do szerokich mas jego wyborcόw, ktόrych spotyka na emocjonalnych wiecach gdzie podsyca jeszcze bardziej ich nienawiść do tzw. “elit”. Czy nie znamy tu podobne charakterystyki z pewnym krajem europejskim?
Pytamy jak to jest że demokratyczne wybory mają tak pokraczne skutki dla naszych wartości demokratycznych? Ale historia już powinna nas przygotować na to. Przecież Władimir Putin został wybrany trzykrotnie w wyborach względnie otwartych. Jeszcze w marcu 2012 uzyskał 63.64% poczym już nadszedł dykatorski okres jego panowania. Jego sąsiad w Białorusi Aleksandr Łukaszenka też wygrał w swobodnych wyborach w roku 1994 a w drugiej turze wyborόw zdobył 80.6% głosόw. Były to pierwsze i zarazem ostatnie wolne wybory w historii Białorusi. A jak Hitler doszedł do władzy? W lipcu 1932 uzyskał największą ilość głosόw dla swojej partii i to też jeszcze w wolnych wyborach, To wtedy Prezydent Hindenburg i kadłubowy rząd Papena igrali z zasadami demokracji rządząc dekretami bez demokratycznego mandatu społecznego, Oczywiście już następne wybory w roku 1933 były sfałszowane. W roku 1924 Mussolini też wygrał ostatnie wybory przedwojenne we Wloszech zdobywając niemal 2/3 głosόw, choć trudno je nazwać w pelni wolnymi od manipulacji i zastraszenia wyborcόw.
Najczęściej to spaczenie demokracji wynika w okresach kryzysόw gospodarczych, jak w Niemczech po wielkiej inflacji, lub w wyniku wielkiego lęku przed cudzoziemcami lub innymi kozłami ofiarnymi podrzuconymi rozhisteryzowanemu społeczeństwu przez cynicznych demagogόw. Następują najczęściej, ale nie wyłącznie, kiedy system demokratyczny w danym państwie jest jeszcze względnie nowy i niewypόbowany, lub po okresie społecznej anarchii. Autorzy konstytucji amerykańskiej wiedzieli że sama dzika demokracja ktόra skutkuje w absolutną władzę zwycięzcy, nie wystarcza. Potrzebne są oddzielne niezależne środki władzy, a więc przedewszystkiem niezależne sądownictwo. Władza wykonawcza winna też być oddzielona od władzy legislacyjnej. Wojsko i policja też muszą być poza kontolą partyjną. W niepisanej brytyjskiej konstytucji opozycja ma oficjalną funkcję kontrolowania rządu i tworzy zalążek alternatywnego rządu, tzw. “gabinetu cieni”.
Po efektach Nazismu, upokorzenia okupacji i destrukcji wojennej, państwa zachodniej Europy też zrozumiały że demokracja nie może być dzika, i że musi być kierowana. Założyli wtedy nadrzędne międzynarodowe ciała prawnicze i gospodarcze ktόre wzięły na siebie wpowadzenie systemu wartości opartych na uszanowaniu praw człowieka, zabezpieczenia dobrobytu całego kontynetu i wspόlnego uzależnienia losόw jednego kraju od dobra całej wspόlnoty państw europejskich. Była to już kierowana demokracja trzymana w ryzach przez wspόlne wartości. Dla Wschodniej Europy po upadku imperium sowieckiego te wspόlne wartości stały się celem w samym sobie dla politycznych elit bo były kluczem dającym dostęp do europejskiego prosperity i spokoju społecznego. Kombinacja demokracji z humanizmem i uszanowaniem praw człowieka zabezpieczała ład państw europejskich aż do ostatnich lat.
Lecz teraz przy ponownym lęku i społecznym gniewie wobec zapaści euro i nieobliczalnej inwazji uchodźcόw z poza Europy, demokracje poddane są zarόwno kierowanej jak i żywiołowej manipulacji faktόw. Media publiczne i rόwnież programy na internecie jak Facebook tworzą świat odbity w czarnym zwierciadle w ktόrym fakty jednej części społeczeństwa stają się “alternatywnymi faktami” innej części społeczeństwa. I nagle bez obiektywnej prawdy, bez oparcia o autentycznych ekspertόw naukowych, brak spόjności wrażeń i wiedzy uniemożliwia utrzymanie ładu społecznego w państwie. Jesteśmy teraz zagrożeni instrumentami czystej nieokrzesanej demokracji ktόra grozi albo anarchią społeczną albo nową dyktaturą. Wyraźnie bez uszanowania prawa i uszanowania człowieka, sama surowa żywiołowa demokracja bez konstytucyjnych hamulcόw zewnętrznych i wewnętrznych nie wystarcza.

Wiktor Moszczyński Tydzień Polski 24/02/2017

No comments:

Post a Comment